Zima tuż tuż, a papryka krajowa samo po zbiorach. W związku z tym, że męża kolega z pracy miał niedużą plantacje papryki to korzystaliśmy i kupiliśmy pewny produkt na przetwory.
A o to mój rodzinny przepis na paprykę:
Paprykę kroimy na słupki, następnie na cieniutkie paseczki poprzecznie (oczywiście można jedynie w słupki do słoików wedle własnego uznania).
Cebulę kroimy na ćwiartki, a następnie siekamy dość drobno (cienko).
Cebulę kroimy na ćwiartki, a następnie siekamy dość drobno (cienko).
Wszystko razem wymieszać i nakładać do słoików (nie za dużo, musi się zmieścić jeszcze zalewa).
Proporcje: na ok. 5 kg papryki (bez odjęcia środków) - 1/2 kg cebuli
*moja mama dodaje jeszcze ząbki czosnku pokrojone w cienkie plasterki - na 1 kg papryki 1 główka czosnku (ta opcja dla osób, które wolą ostrzejsze smaki)
*moja mama dodaje jeszcze ząbki czosnku pokrojone w cienkie plasterki - na 1 kg papryki 1 główka czosnku (ta opcja dla osób, które wolą ostrzejsze smaki)
Zalewa:
1 litr wody
1/2 szkl. Cukry
1/2 szkl. Octu
3 łyżki soli
1 łyżka miodu
- wszystko razem zagotować i zalać paprykę w słoikach, zakręcić na gorąco i pasteryzować 10 min. (Najlepiej poczekać aż słoiki wystygną - gdyż po włożeniu w zimną wodę mogą popękać)
1 litr wody
1/2 szkl. Cukry
1/2 szkl. Octu
3 łyżki soli
1 łyżka miodu
- wszystko razem zagotować i zalać paprykę w słoikach, zakręcić na gorąco i pasteryzować 10 min. (Najlepiej poczekać aż słoiki wystygną - gdyż po włożeniu w zimną wodę mogą popękać)
A wy jak przygotowujecie paprykę na zimę? Robicie takie przetwory czy kupujecie gotowe w sklepie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do komentowania, może macie podobne spostrzeżenia, rady etc.. chętnie poczytam.